Rano, po nocnych rodziców rozmowach, spacerując po plaży w Sopocie myślami byliśmy już gdzie indziej.
Czekała na nas Karwia. To zaledwie 7 km szosą od Jastrzębiej Góry, gdzie byliśmy zaledwie dzień wcześniej – ach ta logistyka. Droga prowadzi wzdłuż lasu oddzielającego złoty piasek i morskie fale od skwaru, roztopionego asfaltu i gorących jak sam ogień karoserii samochodów. Kolorowe blachy gęsto upchnięte po obu stronach drogi. Tylko 7 kilometrów… i aż siedem korka.
Dojechaliśmy zmęczeni i marzący o chwili w pozycji horyzontalnej, lepcy od potu i zakurzeni.
Nic nie było jednak proste. W pokoju czekała na nas niespodzianka (nr 1) koszulki z haftowanym napisem „Karwia – królestwo dzieci. Dorota Zawadzka 29.07.2014” Dodatkowo specjalne – również „obrandowane” czapki. Super!
Zeszliśmy na dół, by podziękować właścicielom Dworku Karwia – partnera akcji – i ustalić szczegóły spotkania, a tu czekała kolejna niespodzianka (nr 2).
Biało-niebieski garbus kabriolet, którym Piotr i Ewa przewieźli nas po okolicy. Pokazali słynne domy w kratkę, opowiedzieli o planach, marzeniach i…zaczarowali nas swoim entuzjazmem oraz pozytywnym myśleniem.
Na zakończenie super wycieczki podjechaliśmy do Piwniczki Pana Jerzego, gdzie czekał FANTASTYCZNY posiłek. Gospodarz przez wiele lat był Szefem Kuchni w Pałacu w Krokowej, chłodnik, dorsz i sandacz okazały się daniami godnymi pałacowych komnat. Przepraszamy Drogi Panie Jerzy, że gościliśmy w Piwniczce tak nieprzyzwoicie krótko, ale w pensjonacie już czekali rodzice i dzieci.
Było malowanie twarzy, rysowanie i inne zajęcia plastyczne. Dzieci bawiły się wyśmienicie. Niemal wszyscy goście pensjonatu uczestniczyli w spotkaniu. Dzieci z radością ściskały w dłoniach upominki od Rzecznika Praw Dziecka i naszych przyjaciół z firmy Hippocampus. Były pytania, rozmowy, śmiech a nazwet łzy wzruszenia. Na zakończenie kolejna niespodzianka (nr. 3) Medal za odkrycie roku czyli za „karnego jeżyka” 🙂
Rozmawialiśmy głównie o maluchach, o buncie dwulatka, o starszym i młodszym rodzeństwie, o różnicach w wychowaniu chłopców i dziewczynek. Było też o strasznym „gender” – czyli o tym by także dziewczynkom mówić, że są mądre.
Rodzice pytali jak przygotować dziecko do przedszkola i do szkoły… tematy zmieniały się jak kalejdoskopie. Mam nadzieję, że udzieliłam dobrych odpowiedzi.
Wieczorny spacer po plaży dał nam chwilę wytchnienia od upału.
Rankiem dnia kolejnego o 7:15 zameldowaliśmy się i razem z Ewą – szefową – wybraliśmy się na umówiony nordic walking. Szliśmy, rozmawialiśmy chlonąc piękno plaży w Karwi i Karwieńskich Błotach.
Nasz Runkeeper ustawiony na 4km dał znak do powrotu. Tempo było ostre a 8 km kijkowania dla nas, nowicjuszy wcale nie mało. Spoceni dotarliśmy do wyjścia z plaży a tam… Niespodzianka nr.4., czyli śniadanie na plaży.
Byłam kompletnie zaskoczona, nigdy wcześniej nie jadłam śniadania na plaży…
Było wyjątkowo, pysznie, romantycznie…
Dziękujemy 🙂
Dworek Karwia to pensjonat ukierunkowany szczególnie na rodziny z dziećmi. Trochę jakby dom przenieść razem ze sobą na wakacje.
Rodzinna atmosfera, świetni gospodarze. Na pewno wrócimy tu także poza akcją Przytulmy Lato.
Dorota Zawadzka